Dramatyczne losy emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, który próbował powstrzymać HolokaustNiezwykła historia życia Jana Karskiego - którego amerykański magazyn "Newsweek" zaliczył do stu najwybitniejszych postaci XX wieku - przypomniana została dzięki kontrowersyjnej książce Yannicka Haenela oraz nie mniej kontrowersyjnemu filmowi Shoah Claude`a Lanzmanna.Karski był, obok Jana Nowaka Jeziorańskiego, jednym z najważniejszych kurierów w czasie II wojny światowej. W 1942 roku na prośbę działaczy żydowskiego podziemia wszedł dwukrotnie do warszawskiego getta oraz do obozu koncentracyjnego w Izbicy Lubelskiej. Te przerażające wizyty odmieniły jego życie, a koszmarne wspomnienia z tych dni zachował w pamięci na zawsze. O tragicznym losie Żydów, o ich zagładzie, apelując o pomoc, opowiadał najwyższym przedstawicielom sił alianckich - m.in. prezydentowi USA Franklinowi D. Rooseveltowi, ministrowi spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Anthonemu Edenowi, przedstawicielom Watykanu oraz pisarzom: Arthurowi Koestlerowi i Herbertowi G. Wellsowi. Jego starania nie przyniosły jednak żadnego skutku - los Żydów był przesądzony...
UWAGI:
Poprzednio wyd. pt.: Misja ostatniej nadziei, Warszawa 1992.
Rok 1944 nie przyniósł polskim sprawom nic dobrego. Wysiłki polskiego rządu w Londynie, by powstrzymać Holocaust, spełzły na niczym. Powstanie warszawskie zakończyło się klęską i rzezią. Polska znajdowała się w rękach Stalina i jego popleczników. Naszych sojuszników nic to nie obchodziło. Zachodnie społeczeństwa zachwycone "Wujaszkiem Joe" nie przyjmowały do wiadomości niczego, co mogłoby je wytrącić z dobrego samopoczucia.Właśnie wtedy na listy bestsellerów w Stanach Zjednoczonych przebojem wdziera się niezwykła książka Jana Karskiego - "Tajne państwo". Czy obudzi sumienie Ameryki? Czy Jan Karski zmieni bieg historii ? nie za pomocą dyplomatycznych rozgrywek, ale żywego i plastycznego opisu własnych doświadczeń? Pewne jest tylko jedno ? w gąszczu kłamliwej propagandy tylko na tych stronach zapisanych przez Karskiego można znaleźć odrobinę prawdy. Prawdy ciekawej, często zaskakującej i wciągającej równie mocno w 1944 roku, jak i dziś, równo siedemdziesiąt lat po amerykańskiej premierze "Tajnego państwa".Niezwykła opowieść o wielkości walczącej konspiracyjnej Polski powinien mieć na półce każdy polski patriota. To najlepszy hołd, jaki możemy oddać Janowi Karskiemu.